Imprezy dla dzieci
Wesołe Zajączki
Czwartek, to dobry dzień na niezwykłe wyzwania. Przedszkolaki z grupy „Zajączków” z Przedszkola Samorządowego nr 29 w Kielcach postanowiły wraz z ulubionymi paniami wyruszyć w nieznane. Wędrowanie przywiodło grupę czterolatków do biblioteki. Nieśmiałe powitanie, wielkie zaskoczenie – tak rozpoczęła się pierwsza wizyta „Zajączków” w naszej placówce. Cieplutki, kolorowy dywan zamienił się w zaczarowaną łąkę, na której rozkwitły dud kwiaty – książkowce królewskie. Roślinki małe i duże – każda kształtem przypominająca książkę. Dzieciaki z wielkim zainteresowaniem wysłuchały bajania o książce, magicznym miejscu – bibliotece i wszystkim co z nimi związane. Czy książka lubi podarte karteczki, czy guma do życia to najlepsza zakładka, czy krzyki i bieganie to sposób na spędzanie czasu w bibliotece? Pytań wiele – na każde znalazła się odpowiedź, bo Zajączki znają stare przysłowie : „Pytasz – wiesz”.
Nagle uwagę dzieci przykuł tajemniczy głos: „Ty jestem!”. Kto to? Dzielne szkraby wyruszyły na poszukiwania. Zajrzały w każdy kącik, zakamarek i w ten sposób poznały skrzata Kacperka. Ten niewielki stworek bawiąc się z Zajączkami w chowanego pokazał bibliotekę w całej okazałości. Nie zapomniał też wspomnieć o akcji „Mała książka – wielki człowiek”. Tu zdradzę wam, iż skrzat jest bardzo kontent, gdy jego ukochany dział dziecięcy odwiedzają nowi – mali czytelnicy. Zajęcze nóżki nieco się zmęczyły wielkim wędrowaniem. Jest na to sposób – tajemnicze lekarstwo zwane czytaniem.
„Potrójna” dawka to to, czego potrzebowały dzieci. Witamina „Masza”, kropelki „Kamyczek” i pastylka „Franklina” zdziałały cuda. Dzieciom powrócił humor i chęć do zabawy. Niestety pora wracać na pyszny obiadek. Jeszcze tylko wspólne zdjęcie, uściski i wesołe Zajączki wyruszyły w drogę powrotną. Kacperek posmutniał – nie martw się skrzacie – dzieci obiecały, że wrócą. Więc z niecierpliwością czekamy! Do bardzo szybkiego zobaczenia!
