Imprezy dla dzieci
Zimowe bajanie - dzień drugi
Witajcie! Dzisiaj zawitały do nas trzy dziewczynki - Gabrysia, Olga i Julia. Rodzynka Kubę i Weronikę dotknęły niewielkie kontuzje, dlatego też nie uczestniczyli w dzisiejszym bajaniu. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. Pamiętacie wczorajsze perturbacje pogodowe, które dotknęły naszych milusińskich - aby uniknąć podobnych sytuacji małe podróżniczki postanowiły przygotować się do kolejnej wyprawy.
Podstawą udanej ekspedycji jest znajomość pogody, która szczególnie zimą lubi płatać figle. Dziewczynki z wyróżnieniem ukończyły przyspieszony kurs meteorologiczny i bogatsze w wiedzę przystąpiły do tworzenia „kalendarza pogody”. Arkana wiedzy, które poznały pozwoliły im na skuteczne obserwowanie natury i przewidywanie jej zachowań. Wszystkie obserwacje zostają zapisane. Każda z dziewczynek stworzyła jedyny i niepowtarzalny kalendarz. Gabi, jak przystało na małą marzycielkę wszelkie informacje zapisywała na tęczowych chmurkach. Olga postanowiła sprawić niespodziankę swojemu kuzynowi z dalekiej Szkocji - wykorzystując doskonałą znajomość języka angielskiego stworzyła swój kalendarz. Julia przez chwilę zastanawiała się nad formą - w końcu wybrała formę kalendarza wielostronicowego.
Podczas gdy małe „Pogodynki” pracowały nad planem kolejnej wyprawy pani Ania przeglądała książki w poszukiwaniu ciekawostek związanych z zimą. Nie uwierzycie jak wiele można z nich się dowiedzieć. Zimą dokarmiamy ptaki, wśród nich są też wszędobylskie kawki. Ciekawe, co wiecie o tym gatunku? Oto fragment z książki Z tatą w przyrodę Wojciecha Mikołuszko:.
…To jedne z najbardziej inteligentnych ptaków świata. Choć wydaje się jakby w miastach mieszkały „od zawsze”, to w rzeczywistości z człowiekiem związały się całkiem niedawno. Pierwotnie zamieszkiwały skupiska starych, dziuplastych drzew i szczelin skalnych. W miastach pojawiły się… .
Ciekawych ciągu dalszego zapraszamy do lektury. Dziewczynki zasłuchane w opowieści przygotowały kompletny plan wyprawy, którą nazwały „Zima wcale nie jest zła”. Niestety nie chciały zdradzić szczegółów - poznamy je gdy do grupy dołączą pozostali członkowie.
Zimowe bajanie to nie tylko ciekawa lektura, to również super zabawa. Dzisiaj zapraszamy do laboratorium. „W lodzie zaklęte - czyli jak wykorzystać niska temperaturę?” to pierwszy z eksperymentów przeprowadzonych przez dziewczynki. Woda, pojemniki po jogurtach, wszelkie możliwe „skarby” i wyobraźnia to składniki niezbędne do przeprowadzenia tego doświadczenia. W pojemniczkach skryły się kolorowe skrawki papieru, kwiaty a nawet fasola, groch i kasza. Teraz kilka kropel wody i długie oczekiwanie na efekt końcowy. Wszystko zależy od temperatury. Nasze pogodynki przewidują mroźną noc - mamy nadzieję, że jutro pochwalimy się pięknymi lodowymi kompozycjami.
Dzień pełen wrażeń - dziewczynki nieco zmęczone, ale i zadowolone pożegnały się i zapowiedziały swój powrót w środowy poranek. A więc do jutra!.
