Imprezy dla dzieci
Już po balu
W czwartkowy poranek z niecierpliwością oczekiwaliśmy na nowinki związane z wczorajszym balem. Jak wiecie, nasze gapciokrasnale - Martynka, Marysia Olek i Krzyś uczestniczyły w owej zabawie. Zaraz po przybyciu do biblioteki rozpoczęło się wielkie wspominanie. Kto wystąpił, jakie stroje obowiązywały, co serwowano do stołu - to tylko niektóre ciekawostki opowiedziane przez naszych milusińskich.
By nieco wyciszyć emocje Kacperek zaproponował partyjkę warcab. Olek i Krzyś z zapałem przystąpili do rozgrywki. Dziewczynki zaś postanowiły odwiedzić Stumilowy Las. W bibliotece zapanowała kompletna cisza. Wszyscy byliśmy tak zaaferowani swoimi zadaniami, że nie zauważyliśmy jak do biblioteki przybył niespodziewany gość.
Nie uwierzycie to sam Koszałek-Opałek. Tak, tak, to mistrz reportażu i redaktor naczelny „Wiadomości od czapy”. Przyjechał na specjalne zaproszenie krasnala Hałabały. W przepastnej czerwonej torbie ukrył niespodziankę dla naszych gapciokrasnali. To dzisiejsze numery wspomnianych już „Wiadomości” i „Pani w domu”. Oba tytuły zamieściły obszerne relacje z wczorajszego balu Krasnoodkrywców i Krasnowynalazców - pełne szczegółów i przepięknych fotosów. Te ostatnie wykonał Krasnal Migawka - zdobywca wielu nagród w dziedzinie fotografii. Przy filiżance pysznej malinowej herbatki (to specjalność Babci Krasnalkowej) miło się gawędziło - dzieciaki z wielkim zainteresowaniem wysłuchały opowieści o pracy reportera. By podziękować za tak miłą wizytę, nasze gapciokrasnale pochwaliły się swoimi umiejętnościami w konkurencji zwanej Wygibajtus. Koszałek-Opałek został jurorem i jednogłośnie wybrał zwycięską parę - to Martynka i Marysia.
Gość opuścił nasze progi, a my postanowiliśmy przygotować niespodziankę dla Olka. Gapciokrasnal Grzeczniś został mianowany ambasadorem w Nowym Targu. Co tu wymyśleć, by upamiętnić wspólnie spędzone chwile? A od czego są wspaniałe książki zgromadzone w bibliotece? To prawdziwe skarbnice pomysłów. Chwilka poszukiwań i już wiemy co będziemy robić. Będzie to trochę „brudna robota” - my się mydła nie boimy więc do dzieła. Wielki biały arkusz, farbki i dłonie gotowe do malowania to podstawy naszej zabawy. Wymalowane dłonie zamieniały się w barwne motyle, opuszki w małe biedroneczki, a gąbeczka wyczarowywała bajeczne kwiaty i roześmiane słonko. Jak to możliwe, aby w styczniowy mroźny dzień wyczarować łąkę? W zaczarowanej krainie dobrej zabawy wszystko jest możliwe. Jeszcze tylko kilka podpisów i wszystko jest gotowe - żegnamy Olka, jednocześnie zapraszając go na letnie spotkania. Do zobaczenia, miły kolego!.
Zrobiło się troszkę smutno - ale tak naprawdę to tylko kilka miesięcy i znów nasze gapciokrasnale będą wspólnie spędzać czas. A my żegnamy się do jutra. Do zobaczenia.
P.S. Zainteresowanych wzmiankowanymi tytułami czasopism informujemy: „Wiadomości od czapy” to codzienna, bogato ilustrowana gazeta. Zawiera plotki, głupstwa, skandale, wypadki oraz ciekawostki z życia sławnych krasnali. Wydają i tłumaczą ją na 19 języków, w tym na język polski, niemieckie krasnoludki z wydawnictwa „Kapsel Szwindel”. Kto ciekawy, co zawiera „Pani w domu” polecamy lekturę wspomnianej wielokrotnie Wielkiej encyklopedii krasnoludków (str.168-169).