Imprezy dla dzieci
Ferie, ach te ferie. Dzień trzeci
W czwartkowy poranek, 19 lutego w biblioteczne progi zawitała znana nam ekipa. Po wczorajszym dniu pełnym niespodzianek, Joasia, Madzia, Ala, Gabi i Zuzanna, gotowe były do nowych wyzwań. Na rozgrzewkę partyjka „Ciuciu-Babki”. Nie wiecie co to? Otóż to przednia zabawa w odgadywanie co to jest i gdzie to umieścić. Powiecie - nic trudnego, ale jak to zrobić, gdy oczy przesłania ciemna opaska. Nie widzimy, lecz czujemy, kształty palcem poznajemy. Budzik wciskany do cytryny, księżyc udający ptaka to tylko niektóre z niespodzianek czyhających na młode czytelniczki. Upór i wytrwałość pozwoliły dziewczynkom zwycięsko wykonać to trudne zadanie - wszystkie zdobyły nową umiejętność i tytuł „Widzę nie widząc”.
Nie uwierzycie, ale i dzisiaj nadeszły niespodziewane wiadomości i jej posłaniec. Z lasu przybiegł zdyszany Głupek i od progu krzyczy:.
Biada, bracia! Biada! Biada! Straszna jędza ze stolicy zawitała w okolicy (…) Słowo daję! To nie bajki! Ma na nosie trzy kurzajki! Kogo spotka - w żabę zmienia! Sam widziałem! Bez wątpienia! .
Co tu robić, jak tu jędzę ułagodzić? Chwilka zastanowienia i plan już gotowy. Ekipa gotowa do działania. Straszna jędza zamieszkała w hoteliku „Nie ma cudów”, w apartamencie „Pod czarnym kotem”. Jak wieść niesie, podczas przeprowadzki zniszczeniu uległy ulubione witraże jędzy. Jak udobruchać tak straszną osobę? Jest tylko jeden sposób - wykonać nowe. Dziewczynki z wielkim zapałem przystąpiły do produkcji pięknych witraży. Jedne przedstawiały barwne motyle, inne piękne tulipany. Zaczarowane nożyczki, kolorowe papiery i zdolne ręce to podstawa. Z minuty na minutę, ze zwykłych kartek powstawały przepiękne, artystyczne dzieła. Teraz tylko ekspresowa dostawa - i już sprawa załatwiona. Na pryszczatej buzi jędzy pojawił się ogromny uśmiech - a złe moce i niecne zamiary znikły. Dumne z wykonanej misji dziewczynki pożegnały Leśnych Głupków i powróciły do biblioteki. Jeszcze chwilka relaksu i pora wracać do domu. Znowu dzień pełen wrażeń. Mamy nadzieje, że jutro znowu czeka nas nowa przygoda. A więc do jutra!.
P.S. Walter raz jeszcze wykazał się umiejętnościami informatycznymi. Założył nam bloga, na którym umieszczamy wpisy o feriach w bibliotece. Dziękujemy!.