Imprezy dla dorosłych
Reminiscencje festiwalowe
Tym razem Klub Miłośników Słowa Czytanego spotkał się w Filii nr 5, aby podzielić się wrażeniami z I Herling-Grudziński Festiwal.
Jedna z uczestniczek stwierdziła, że „tego rodzaju festiwal czytelniczy to strzał w dziesiątkę, żałuje tylko, że nie mogła we wszystkich spotkaniach uczestniczyć”. Inna dodała, że „tego rodzaju spotkania powinny odbywać się częściej. Są to wspaniałe spotkania, które pozwalają poznać i przybliżyć sylwetki autorów książek”.
Szczególnie zapadło nam w pamięci spotkanie z Marcinem Mellerem, bardzo sympatyczne i udane. Dowiedziałyśmy się, że felietonista posiada w domu dużą bibliotekę, książki są na każdym metrze, nie ominęły nawet toalety. W rodzinie Mellerów wszyscy czytają, zarówno dorośli jak i dzieci. Meller podzielił się też informacjami dotyczącymi „fajnej i ciężkiej robot” jaką jest opieka nad dziećmi oraz uwagami ze spotkań z czytelnikami w różnych zakątkach kraju.
Podczas spotkania z Maxem Czornyjem można było się dowiedzieć więcej o jego warsztacie pisarskim, a także, gdzie znajdują się najniebezpieczniejsze miejsca w Lublinie.
Magdalen Grzebałkowska opowiadała, jak powstała jej ostatnia książka, w jaki sposób zbierała do niej materiał. Mamy nadzieję, że wkrótce ją przeczytamy.
Podobało nam się spotkanie poświęcone Jerzemu Pilchowi, wspomnienia o Nim i jego twórczości.
Spotkanie z Agatą Tuszyńską było bardzo ciekawe i sympatyczne.
Można było także zakupić wspomnienia R. Biskupa „Ze sztambucha i raptularza czyli ocalić od zapomnienia. Kielce 1950-2000”.
Jak widać, festiwal literacki wszystkim uczestnikom spotkania bardzo się podobał i rozstałyśmy się przekonaniem, że nie będzie on ostatni.