Niebieska Strefa A A+ A++

Imprezy dla dorosłych

Cóż po nas pozostanie…?

2012-12-07

Cóż pozostało po niezwykłym artyście, uczniu Józefa Mehoffera, ocalałym więźniu Oświęcimia? Obrazy, rysunki, prywatne fotografie, listy, wspomnienia przyjaciół. Dzięki pamięci doktora Jerzego Krzewickiego oraz jego rodziny, którą los zaprowadził niegdyś do domu Mieczysława Kościelniaka, możemy dzisiaj oglądać pamiątki przypominające życie i dzieło twórcy. O zmarłym w 1993 roku artyście przypominają także książki, które przez wiele lat ilustrował współpracując z różnymi wydawnictwami. [mniej]

7 grudnia 2012 roku w Filii nr 5 MBP w Kielcach odbył się wernisaż wystawy zorganizowanej z okazji 100. rocznicy urodzin Mieczysława Kościelniaka. Wśród gości znaleźli się m.in: prof. nauk humanistycznych Adam Massalski, artysta fotografik Paweł Pierściński, historyk sztuki i muzealnik Alojzy Oborny, dyrektor Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych w Szydłowcu Aneta Oborny, dziennikarz Radia Kielce Bohdan Gumowski z żoną Jolantą, Główny Bibliotekarz WBP w Kielcach Jadwiga Zielińska. Wspomnieniami o przyjaźni z artystą podzielił się doktor Jerzy Krzewicki oraz jego żona, doktor Katarzyna Litwiniszyn-Krzewicka. Jak zauważył doktor Krzewicki, "biografia Mieczysława Kościelniaka jest tak barwna, że można by obdzielić nią kilku ludzi". Podczas wernisażu dowiedzieliśmy się także, że mieszkańcy Ustki, w której artysta mieszkał w latach 1979-1989, z dużym zainteresowaniem przyjęli wiadomość o odbywającej się w Kielcach wystawie. 

Na ekspozycję złożyło się kilkanaście plansz ukazujących twórczość Mieczysława Kościelniaka począwszy od pierwszych szkolnych prac po rysunki wykonane w Auschwitz, późniejsze ilustracje dzieł literackich, obrazy inspirowane muzyką, portrety przyjaciół i in. Wśród dzieł artysty znajduje się także wizerunek ojca Maksymiliana Kolbego. W 1941 roku zakonnika i malarza połączyły wspólne obozowe przeżycia. Pozostałą część kolekcji wyeksponowano w gablotach. Znajdują się w nich m.in. książki pochodzące ze zbiorów Filii nr 5 oraz ilustrowane listy Kościelniaka z lat 80. do doktora Krzewickiego. Mieczysław Kościelniak pisał niegdyś, że "powinniśmy tak istnieć, aby zostało po nas dobro i piękno". Wspominając jego życie i artystyczne dokonania dochodzimy do wniosku, że zadanie to zrealizował. Oby nasze pokolenie zdołało to dostrzec i docenić. 

Zapraszamy do zwiedzania wystawy w Filii nr 5 MBP w Kielcach (ul. Warszawska 147) do 15 marca 2013 roku.